Nowym terminem w świecie szeroko rozumianych finansów w Polsce jest misseling. W dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego to „chybiona sprzedaż”. Tym też jest w istocie. Sprawdźmy, na czym to właściwie polega?
Misseling to inaczej „chybiona sprzedaż”. Przedsiębiorca lub jego pracownik sprzedaje dany produkt lub usługę choć wie, że nie jest ona potrzebna i nigdy nie przyda się klientowi.
Sprzedaż produktów i usług niezaspakajających potrzeb klienta
Najprościej rzecz ujmując, ze zjawiskiem chybionej sprzedaży, czyli w istocie misselingu, mamy do czynienia wówczas, gdy sprzedawane usługi lub produkty nie odpowiadają potrzebom klienta. To zjawisko w szczególności zauważalne jest w sferze finansowej.
Na ogół misseling występuje tam, gdzie sprzedający uzyskują prowizję za sprzedaż określonych produktów. Dlatego można się z tym zjawiskiem spotkać w przypadku ubezpieczania pożyczek czy kredytów w bankach. Pracownik musi wyrobić pewne normy - plany sprzedażowe, dlatego bez względu na to, czy jego klientowi potrzebny jest dany produkt finansowy, np. ubezpieczenie czy też nie, i tak je zaproponuje.
Konta osobiste z ponad 20 banków. Porównaj oferty »
Przykłady misselingu finansowego
Misseling występuje w sferze finansowej w wielu przypadkach. Przykładem może być sytuacja, w której przy udzielaniu pożyczki czy kredytu emerytowi dołączana jest do niego polisa chroniąca przed utratą pracy. Z pełną świadomością w takiej sytuacji sprzedawca wie, że ubezpieczenie nie przyda się klientowi i jest ono zbędnym dla niego produktem. Żeruje więc na braku świadomości takiej osoby o tym, że wykupienie ubezpieczenia jest chybioną inwestycją. Zarabia na składce ubezpieczeniowej, mając przy okazji pewność, że ubezpieczony nigdy nie skorzysta z ubezpieczenia i nie będzie konieczności wypłaty sumy gwarancyjnej.
Szukasz najlepszej lokaty? Porównaj oferty »
Jak chronić się przed misselingiem?
Z perspektywy konsumenta misseling wiąże się z ponoszeniem zbędnych kosztów, np. z tytułu opłacania składki na niepotrzebne ubezpieczenie. Jak nie paść ofiarą misselingu? Przede wszystkim należy czytać umowy, które są nam podsuwane przez sprzedających i orientować się w swoich prawach. Konsument powinien wiedzieć, że przysługuje mu prawo do odstąpienia od danej umowy oraz ma możliwość złożenia reklamacji w przypadku niezadowolenia z usługi lub produktu bądź naruszenia warunków zawartych umów.
Jeśli coś budzi nasze wątpliwości, dobrym pomysłem może być zwrócenie się do Rzecznika Praw Konsumenta, który pomoże w każdej sytuacji.
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.