Karty używaj rozsądnie!

Badania przeprowadzone przez MasterCard pokazay, że wiele osób dopiero w wakacje w pełni docenia walory kart płatniczych – nie trzeba szukać bankomatu, nie ma problemu z posiadaniem zbyt małej kwoty lub wydaniem reszty, mniejsze jest ryzyko utraty pieniędzy. Ten ostatni warunek spełniony jest tylko wtedy, gdy posiadacz karty nie zapisze na niej PIN kodu. Choć brzmi to niewiarygodnie, ale notowanie kodu na karcie nie jest wcale rzadkością.

Minimalizuj ryzyko

Wielką zaletą kart jest możliwość korzystania z nich na całym świecie, o każdej porze dnia i nocy. Nie ma potrzeby sporządzania szczegółowego planu wydatków czy nieustannej troski o gotówkę. Są jednak inne „zagrożenia”. Może się zdarzyć, że posiadana przez nas kart nie będzie akceptowana w danym punkcie, albo będą problemy z jej autoryzacją z powodu braku łączności z bankiem. Warto więc posiadać karty dwóch operatorów rozliczeniowych – Visa i MasterCard.

Przeświadczeni o słuszności praw Murphy’ego, mówiących, że „jak mają być kłopoty to i jak będą”, dla zminimalizowania ryzyka, powinni się wyposażyć w różne rodzaje kart: debetowe, przedpłacone oraz kredytowe. Z pierwszych dwóch typów można korzystać wypłacając pieniądze z bankomatu czy płacąc za drobne zakupy. Karty kredytowe sprawdzą się przy większych transakcjach, uiszczaniu „zabezpieczeń” (np. za wynajem samochodu).

Tak jak w przypadku gotówki, tak i wszystkich kart nie powinno się przechowywać w jednym miejscu. Zgubienie lub kradzież portfela wypchanego gotówką lub kartami stawia nas w krytycznej sytuacji. Rozsądniej jest nasze zasobu finansowe (gotówkę czy karty) podzielić: część zostawić na kwaterze a część zabrać ze sobą, można je też rozdzielić między uczestników wyjazdu.

Kontakt z bankiem

Gdyby doszło do kradzieży karty, należy się jak najszybciej skontaktować z bankiem i zastrzec kartę. W tej stresującej sytuacji niezwykle przydatna okaże się zapobiegliwość polegająca na zapisaniu numeru telefonu do banku w różnych miejscach. W czasach kart zbliżeniowych liczy się dosłownie każda minuta.

Telefon do banku będzie też bardzo przydatny, gdy jakaś transakcja wzbudzi nasze podejrzenia (np. będziemy podejrzewali, że należność została pobrana dwukrotnie) lub przeglądając historię rachunku zauważymy transakcje, których nie wykonaliśmy (może to oznaczać, że ktoś włamał się na nasze konto). Po powrocie do domu takich „wątpliwych” sytuacji możemy dostrzec na swoim rachunku wiele, bo w wakacyjnym uniesieniu możemy nie pamiętać o wszystkich operacjach kartą, możemy nie kojarzyć nazw miejsc, w których jej używaliśmy. Dla własnego spokoju warto więc podczas wakacji sumiennie zbierać wszelkie papierowe potwierdzenia i sprawdzić poprawność operacji odnotowanych na koncie.

Niespodzianki przy bankomacie

Pierwsza niespodzianka może nas spotkać już po wstukaniu czterocyfrowego kodu PIN. Choć będziemy przekonani, że jest poprawny, bezduszna maszyna może się upierać, że jest zły. I obie strony będą miały racje – w niektórych systemach obowiązują już kody 6-cyfrowe. Do czterech cyfr trzeba dodać na początku dwa zera.

Kolejna niespodzianka może dotyczyć opłaty za wypłatę gotówki. Większość banków oferuje bezpłatny dostęp ze swoimi kartami do wszystkich bankomatów w Polsce. Za operacje zagraniczne na ogół nie płacą tylko posiadacze „droższych” kont. Warto więc sprawdzić przed wyjazdem, ile zapłacimy za wypłatę za granicą. Na ogół jest to określony procent od wypłacanej kwoty. Bywa, że bank „zniechęca” do częstego pobierania niewielkich sum i wprowadza opłatę minimalną (np. „4 proc., ale nie mniej niż 6 zł”), albo ogranicza liczbę bezpłatnych wypłat w miesiącu (np. do czterech, za następne pobierana jest już prowizja).

Polskie banki należą do międzynarodowych właścicieli. Możliwe jest więc, że prowizja nie zostanie pobrana w przypadku skorzystania z bankomatu należącego do danej grupy bankowej. Z takiego przywileju mogą korzystać klienci Banko Pekao, którzy mają bezpłatny dostęp do bankomatów grupy UniCredito.

Odwiedzenie banku przed wyjazdem z pytaniem o zasady korzystania z bankomatów innych banków, zwłaszcza za granicą, może przynieść wymierne korzyści finansowe. Możemy bowiem dowiedzieć się, przykładowo, że istnieje możliwość wykupienia za niewielką opłatą na pewien czas usługi „bezpłatne bankomaty za granicą”. A więc: kto pyta nie płaci…