Krajowe media co jakiś czas donoszą o kolejnych piramidach finansowych i nielegalnych parabankach. Warto wiedzieć, że piramidy finansowe mają już prawie 100 lat i ich ofiarami byli nie tylko Polacy.
Pomimo upywu czasu, temat parabanku Amber Gold regularnie pojawia się w mediach. Przyczyną jest między innymi praca sejmowej komisji śledczej. Krajowe media regularnie donoszą również o innych wyłudzeniach, które na szczęście miały mniejszą skalę niż nadużycia związane z parabankami Amber Gold i Finroyal. Problemy Polaków z piramidami finansowymi i podobnymi przestępczymi praktykami mogą sugerować, że oszuści szczególnie upodobali sobie nasz kraj. Prawda wygląda jednak zupełnie inaczej. Można się o tym przekonać po przeanalizowaniu doniesień z innych państw. Historia pokazuje, że piramidy finansowe nie są problemem typowym dla ostatnich 10 - 20 lat.
Po 100 latach schemat Ponziego wciąż jest tak samo niebezpieczny
Oszustwa finansowe mają bardzo długą historię, ale mniej więcej od początku XX wieku ich popełnianie stało się łatwiejsze dzięki nowym formom komunikacji międzyludzkiej (np. powszechnemu dostępowi do prasy). Jednym z niechlubnych pionierów w zakresie oszustw finansowych był włoski imigrant Charles (Carlo) Ponzi, który w USA zorganizował pierwszą masową piramidę finansową. Schemat działania opracowany przez Ponziego (tzw. schemat Ponziego), później wykorzystywało wielu innych oszustów. Okazuje się, że po prawie 100 latach ten mechanizm nadal jest bardzo skuteczny jako narzędzie przestępstwa.
Twórca pierwszej wielkiej piramidy finansowej obiecywał krociowe zyski, które miały pochodzić z masowej wymiany europejskich kuponów pocztowych (tzw. IRC) na amerykańskie znaczki pocztowe. Taki sposób zarobkowania rzeczywiście przynosił spore zyski, ale był bardzo trudny do realizacji na dużą skalę. Ponzi promował jednak swoje przedsięwzięcie (m.in. poprzez prasę), obiecując inwestorom bardzo duże zyski (np. 100% w ciągu 90 dni). Całe oszustwo uwiarygodniały wypłaty sporego wynagrodzenia dla pierwszych inwestorów. W rzeczywistości Ponzi nie prowadził żadnej legalnej i zyskownej działalności, a wypłaty dla wcześniejszych inwestorów pochodziły ze środków przekazywanych przez kolejne osoby. Taka rozrośnięta piramida finansowa zawaliła się mniej więcej po roku, gdy wpłaty nie wystarczały już do finansowania obiecanych wcześniej zysków. Ocenia się, że straty inwestorów związane z piramidą Ponziego, znacząco przekroczyły 200 milionów dolarów (kwota ustalona według obecnej siły nabywczej USD).
Płać ratę kredytu niższą nawet o 30%. Porównaj oferty »
Mimo swojej prostoty, schemat Ponziego posłużył później do wyłudzenia jeszcze większych sum. Jako przykład przestępstw opartych na tym schemacie, można wymienić:
- piramidę finansową Bernarda Madoffa, która funkcjonowała jako ekskluzywny fundusz inwestycyjny (wartość oszustw: ok. 65 mld USD)
- piramidę finansową Toma Pettersa rzekomo inwestującą w sprzęt elektroniczny (wartość oszustw: ok. 4 mld USD)
- piramidę finansową prawnika Scotta W. Rothsteina (wartość oszustw: ok. 1,4 mld USD)
- piramidę finansową Michaela Eugene Kelly’ego związaną z inwestowaniem w nieruchomości (wartość oszustw: ok. 500 mln USD)
- piramidę finansową Lou Pearlmana, która kusiła zyskownymi inwestycjami w dwie nieistniejące spółki (wartość oszustw: ok. 300 mln USD)
Największe piramidy finansowe skupiały się na rzekomym obrocie bardzo różnymi aktywami albo obietnicy zyskownego inwestowania kapitału, ale ogólny schemat ich działania był taki sam, jak w przypadku pierwszej piramidy Ponziego. Polski parabank Amber Gold również funkcjonował na podstawie mechanizmu wymyślonego przez włoskiego oszusta. Słabością wspomnianego schematu Ponziego jest przede wszystkim dość krótki czas upływający od zainicjowania piramidy finansowej do jej upadku. Niektórzy oszuści rozwiązali ten problem, poprzez obiecywanie zysków wypłacanych do długim terminie. Tacy przestępcy jak na przykład wspomniany Lou Pearlman potrafili przez ponad 20 lat wykorzystywać naiwność swoich ofiar.
60 firm pożyczkowych w jednym miejscu. Porównaj oferty »
Dzięki Internetowi przestępcy mają nowe narzędzia do działania …
Doświadczenia Polski oraz wielu innych krajów sugerują, że w epoce Internetu piramidy finansowe nadal mogą stanowić poważne zagrożenie dla nieuświadomionych inwestorów. Dzięki portalom społecznościowym, oszuści nie muszą koniecznie promować swoich (rzekomo zyskownych) inwestycji przy pomocy telewizji, prasy lub radia. Stworzenie wąskiego grona „wtajemniczonych” inwestorów (np. poprzez grupę facebookową), również może być skutecznym sposobem na wyłudzenie pieniędzy. Właśnie dlatego trzeba bardzo ostrożnie podchodzić do wszystkich ofert inwestycyjnych, które wiążą się z wysokimi zyskami. Nawet jeśli organizator zbierający kapitał będzie uczciwy wobec swoich klientów i rzeczywiście zainwestuje zebrane pieniądze, to ryzyko związane np. ze zmiennością rynku walutowego lub rynku kryptowalut, może skutkować utratą całości środków. W tym kontekście warto przypomnieć, że prawo do prowadzenia działalności inwestycyjnej (na zlecenie innych osób) lub przyjmowania depozytów, najpierw musi zostać oficjalnie potwierdzone przez KNF. Na stronie internetowej Komisji Nadzoru Finansowego znajdziemy tzw. listę ostrzeżeń publicznych (patrz tutaj »). Wspomniana lista wymienia firmy i osoby, którym na pewno nie powinniśmy powierzać swoich środków.
Przeczytaj na eBroker.pl o największych polskich piramidach finansowych »
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.