A A A
drukuj

Polacy tracą zamiast zyskiwać na kartach kredytowych

Data publikacji: 2013.04.29 godz. 14:48

Redaktor, eBroker.pl
OCENA
4.2/5

Na rynku polskim obserwujemy pewien paradoks dotyczący kart kredytowych. Z jednej strony spada liczba ich użytkowników, a z drugiej odsetek zagrożonych kredytów nadal jest wysoki. Polacy w ostatnim kwartale ubiegłego roku posiadali 6.4 miliona kart – o ok. 4.6 miliona mniej niż na koniec 2012 r. Natomiast wartość zaciągniętych kredytów na kartach wynosi 12.5 mld złotych. Zagrożonych zaś kredytów jest 16.8 proc. 

Boom na karty kredytowe definitywnie minł. Nigdy nie były one w naszym kraju tak rozpowszechnione jak np. w Stanach Zjednoczonych. Dla 74 proc. Polaków głównym środkiem płatności jest gotówka. Obecnie tylko 4 % z nas posługuje się kartami kredytowymi jako głównym środkiem płatności. Według badania przeprowadzonego przez firmę PMR, większa jest natomiast liczba osób korzystająca z prostszego produktu, jakim są karty debetowe. Płatności elektroniczne najczęściej są realizowane w supermarketach przy większych sumach. Nie upowszechniły się płatności zbliżeniowe, które pozwalają na zapłatę kwot poniżej 50 zł bez konieczności podawania PINu.

Wielu Polaków zraziło się do kart kredytowych, gdyż były one dla nas nowością, a bankierzy nie zawsze dokładnie objaśniali metody ich funkcjonowania. Oczywiście winę za ten stan rzeczy ponoszą także klienci, kupujący produkt bez zadania sobie trudu zrozumienia na czym on polega. Rezultatem tego jest później nadmiernie obciążone konto.

Często problemy wynikają z niespłacania kredytu w okresie bezodsetkowym (grace period). Zazwyczaj wynosi on pięćdziesiąt kilka dni. Jeśli jednak klient zapomni o tym okresie, to kończy się czas darmowego kredytu i musi on spłacać odsetki. Te nie mogą przekraczać czterokrotności stopy lombardowej, a więc 19 %. Zdarza się jednak, że banki dodają inne produkty/usługi, takie jak ubezpieczenia, które sprawiają, że zadłużenie w rzeczywistości przekracza tę wysokość. Drugą przyczyną, która sprawia, że wielu Polaków traci na kartach kredytowych jest używanie ich do wypłat z bankomatów. Tymczasem, w przeciwieństwie do tego typu transakcji wykonywanych przy użyciu kart debetowych, wiąże się to z wysokimi prowizjami. Jak powiedział w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Mariusz Hildebrand, mogą one sięgać nawet kilkadziesiąt złotych. Co więcej, oprocentowanie w takim przypadku jest naliczane już od dnia transakcji.

Według raportu InfoDług w pierwszym kwartale 2013 r. niespłacone zobowiązania finansowe Polaków wzrosły 770 mln złotych. Łącznie zaś wynoszą 39,3 mld zł. Średnie zadłużenie na osobę to 17 4000 zł, a więc o 300 zł więcej niż podczas ostatniego badania. To także o 840 PLN więcej, niż w pierwszym kwartale roku ubiegłego. Najwięcej zadłużonych Polaków jest w województwie zachodniopomorskim, a największe zadłużenie mają mieszkańcy województw śląskiego oraz mazowieckiego. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest właśnie zadłużenie na kartach kredytowych. Potrzebna jest więc edukacja finansowa, która nauczy Polaków prawidłowego korzystania z „kredytówek”. Zwłaszcza, że mogą one służyć nawet jako instrument do zarabiania pieniędzy. Sam darmowy kredyt jest przecież realnym zyskiem, gdy weźmiemy pod uwagę inflację. Ponadto wiele banków oferuje usługę payback, dzięki której drobna część środków jakie wydamy na zakupy przy użyciu karty wraca do nas. Niektórzy ciułacze praktykują też odkładanie pensji na lokatę i korzystanie podczas okresu bezodsetkowego wyłącznie ze środków z karty. Kwoty jakie można zarobić w ten sposób nie są zazwyczaj wielkie, ale – jak mówi stare przysłowie– lepszy rydz niż nic.  


Marcin Jendrzejczak
eBroker.pl 

Komentarze

Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.

Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.

comments powered by Disqus