~ Robert z Głogowa • 2010-02-24
Ocena:
Bank BPH to najgorszy bank z jakim miałam doświadczenie.Wszystko zapowiadało się na początku różowo, bezstresowo,profesjonalnie.Ja kupuje od banku kredyt hipoteczny bank sprzedaje go najlepiej jak potrafi!?Telefony od doradcy nie milkną doradca namawia, obiecuje, słodzi, przekonuje co dzień słyszymy jego aksamitny głos.Naiwni podejmują decyzję - tak kredyt w BPH mamy tam konto, będziemy lojalni wobec swojego banku to nam się opłaci.Składamy z mężem wniosek i co -CZAR PRYSKA-.Obietnica, że kredyt będzie rozpatrzony i przyznany w ciągu dwóch tygodni stała się bajką dla naiwnych frajerów.Nadmieniam,że bank już w trakcie pierwszych rozmów kontroluje, przelicza nasze zarobki i stwierdza,że zdolność kredytową posiadamy na 300 tys. zł a te \\\\\\\"marne\\\\\\\" 170 tys. o które wnioskujemy to żaden problem przy 70% wkładzie własnym.
Od następnego dnia po złożeniu wniosku milkną telefony.Zero informacji,doradca TYLKO informuje o obowiązku dostarczenia dokumentów nigdzie nie wyszczególnionych jako potrzebne przy analizie.Potem znów analiza dochodów mijają trzy tygodnie i jest decyzja.Tak mamy zdolność kredytową ale musimy jeszcze przejść analizę techniczną -następne kilkanaście dni, potem jeszcze analiza prawna,sprawdzanie w Bik, potem to już wymyślam sama: karta szczepień, rozmiar buta,odpis aktu urodzenia dziadka itd.itp.
Bezradny doradca nie umie odpowiedzieć na żadne konkretne pytanie, nie zna przyczyn tak głęboko pogłębionej dociekliwości analityków,biedny tez nie wie co się dzieje i dlaczego tak długo to trwa.Krótko mówiąc \\\\\\\"świeci\\\\\\\", jego aksamitny głos traci brzmienie zaczyna się jąkać i nawet nie ma przyjemności słuchania!Nie wytrzymujemy tego i rezygnujemy z dalszej współpracy.Żegnaj BPH miałeś klienta z kontem teraz masz wroga .Dodam jeszcze ,że infolinie banku to jak sex telefon radosne panie bez wiedzy.Po tysiącach telefonów ustaliłem kilka numerów do ważnych osób - dla zainteresowanych nawtykaniem bossom podam je .
1699