~ Marzenna • 2016-12-29
Ocena:
We wrzesniu 2016 r wzięłąm pożyczkę w Skok Stefczyka w Ostrowcu Św. , która w przeciągu dwóch miesięcy spłaciłam. 16 listopada napisałam podanie o zwrot ubezpieczenia. Pracownica banku poinformowała mnie, że powinnam pieniądze dostać po 5 grudnia. Zadzwoniłam po 6 grudnia, a pani poinformowała mnie, ze nie ma jeszcze pieniędzy, ale powinny być do 16 listopada, ponieważ Skok Ubezpieczenia ma miesięczny termin do wyplaty. Poszłam kolejny raz,a tu okazało się,że pieniędzy nadal nie ma. Zostałam poinformowana, że na 100% będą 28 lub 29 grudnia. Zadzwoniłam 29 grudnia (dziś). Pieniędzy nadal nie ma. Nikt nie potrafił udzielić mi odpowiedzi kiedy będą. Zadzwoniłam do Skok Ubezpieczenia, gdzie pani poinformowała mnie, że mają obowiązek przesłać pieniądze w ciągu 14 30 dni od daty wpływu podania. Pani kierownik z Kasy Stefczyka w Ostrowcu wysłała moje podanie 21 grudnia! Potem zadzwoniłam do reklamacji, gdzie dowiedziałam się, że moje podanie powinno wpłynąć w dniu jego złożenia przeze mnie. Czekam na odpowiedź. Okazało się, że kasa w Ostrowcu to prywatny folwark pani kierownik, która powinna wysłać moje podanie w dniu, kiedy je złożyłam, a wysłała 36 dni póżniej.
18025