~ jac • 2012-10-30
Ocena:
Ze wszystkimi negatywnymi opiniami się zgadzam. Mnie też zrobili. Przy podpisywaniu umowy przedłuzeniowej miły sprzedawca nawet nie zająknął się o tym, że minuty nie przechodzą na następny okres rozliczeniowy. Dali mi za to z uśmiechem dodatkowe 300 minut do T-Mobile i na stacjonarne. Minęło 6 miesięcy umowy, a ja wykorzystałem ... 2 minuty. Zapomniano mi powiedzieć, że działa to dopiero po wyczerpaniu wszystkich minut z abonamentu. Ale trzeba czytać te aneksy, które trudno zrozumieć. Ku przestrodze następnych. Uważajcie klienci, bo to co robią to nie jest normalne. Ja po 8 latach spylam. Bye, bye T- mobile, czego i wam życzę.
6779