A A A
drukuj

Choroba za granicą? Nawet za 190 tys. zł

Data publikacji: 2013.09.27 godz. 11:56

Opracowanie własne
OCENA
4.1/5

Dwa z najbardziej kosztownych przypadków leczenia zdarzyły się w Stanach Zjednoczonych.

Trudne sytuacje zdarzają się wszędzie, niezależnie od kraju czy kontynentu, a nawet mniej lub bardziej ryzykownej formy spędzania urlopu. Polaków coraz częściej stać na wakacje na „drugim końcu świata”, ale przy wydatkach na leczenie rzędu kilkudziesięciu, stu i więcej tysięcy wszyscy jesteśmy bezradni. Bez ubezpieczenia może to zrujnować budżet każdej rodziny, a o minionych wakacjach mogą nam przypominać nie pamiątki i zdjęcia, tylko zaciągnięty na leczenie kredyt. Warto zauważyć, że choć przywołane kwoty zdają się być olbrzymie, to dalej daleko im do najdroższych spraw, jakie zrealizowaliśmy w swojej historii – mówi Tomasz Brożyna, dyrektor pionu sprzedaży i marketingu, członek zarządu Mondial Assistance.

Firmy assistance najwięcej pracy mają – co zrozumiałe – w lecie, gdy najwięcej Polaków wypoczywa w różnych krajach na całym świecie. To wtedy ma miejsce najwięcej przeróżnych zdarzeń zdrowotnych. Na urlopie za granicą Polacy chorują na to samo, co w kraju – od zatruć począwszy, poprzez udary, zwichnięcia, złamania, na prozaicznym bólu zęba skończywszy. Najczęściej przedstawiają w firmach ubezpieczeniowych rachunki wystawione przez gabinety lekarskie – co roku to ponad 60 proc. przypadków. Kolejne 25 proc. to rachunki za leki. Zachorowania czy wypadki wymagające pobytu chorego w szpitalu to ok. 5 proc. zgłoszeń do ubezpieczycieli. Na szczęście dla pacjentów (a także firm ubezpieczeniowych) nie każdy taki przypadek pociąga za sobą koszty rzędu setek tysięcy złotych.

Takie zdarzenia to co roku kilkanaście, kilkadziesiąt przypadków. Gdy jednak zdarzy się jakaś katastrofa, np. wypadek autokaru wycieczkowego, liczba krytycznych przypadków w ciągu jednego dnia może się równać łącznej z ostatnich kilku miesięcy – dodaje Tomasz Brożyna. Według Mondial Assistance, w tym roku w wakacje za granicę wyjechało więcej Polaków niż w poprzednich latach. – Co za tym też idzie, interweniowaliśmy częściej niż rok temu w tym samym okresie. Zdarzeń było o 13 proc. więcej – mówi.

Komentarze

Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.

Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.

comments powered by Disqus