Zmiana w oskładkowaniu umów zlecenia

Od stycznia 2016 umowy zlecenia objte składką ZUS

Zmiany dotyczą przede wszystkim tych, którzy pracują na dwóch lub więcej umowach zleceniach. Obecnie opłacają oni składki ZUS od wybranej umowy (niezależnie od jej wysokości). Od pozostałych składek płacić nie trzeba – zwykle płaci się tylko składkę zdrowotną. Stąd często zdarza się sytuacja, że pracownik ma dwie lub trzy umowy zlecenia z jednym pracodawcą. Jedna z nich opiewa na minimalną kwotę (np. 400 lub 500 złotych) i to od niej odprowadzana jest składka na ZUS. Pozostałe nie są już oskładkowane.

Zgodnie z nowymi zasadami konieczne stanie się pełne oskładkowanie każdej podpisanej umowy zlecenia przynajmniej od wysokości płacy minimalnej (1680 zł brutto w 2014 r.). Dla pracodawców będzie to oznaczać większe koszty zatrudnienia pracownika na taką umowę.

Jak to wygląda w praktyce?

Załóżmy, że pracownik zarabia na dwóch umowach zleceniu 5000 złotych brutto. Z firmą, dla której pracuje umówił się, że wynagrodzenie będzie wypłacone z dwóch umów. Jedna opiewa na 500 złotych brutto, druga na 4500 zł. Pełne składki ZUS płacone są tylko od tej pierwszej umowy. Druga nie jest objęta obowiązkiem takiego rozliczenia. Dzięki temu pracownik otrzymuje „na rękę” około 4200 złotych pensji. Prawie 800 złotych to koszt ZUS i podatku.

Żeby zachować pensję netto w takiej samej wysokości jak dotychczas, pracownik musiałby wynegocjować przynajmniej 1000 złotych brutto podwyżki.

Od 1 września składkę ZUS trzeba będzie rozliczyć z obu umów. Jeśli założymy, że szef firmy zachowa pracownikowi jego pensję w wysokości 5000 złotych brutto, to przy takim rozliczeniu, pracownik otrzyma niewiele ponad 3600 złotych. Jego pensja będzie więc niższa o prawie 600 złotych.

Płać ratę kredytu niższą nawet o 30%. Porównaj oferty »

Po zmianach pogorszy się szczególnie sytuacja osób najmniej zarabiających. To właśnie one głównie pracują na umowach zlecenie (nazywanych często „śmieciówkami”). Z ankiety Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wynika, że po wejściu w życie przepisów, pracodawcy obniżą pracownikom pensje, by nie ponosić wyższych kosztów ich zatrudnienia. W wielu przypadkach pracownicy będą musieli przejść na rozliczenia w formie działalności gospodarczej, albo – co przyznaje 13 proc. pracodawców – zaproponuje dotychczasowym zleceniobiorcom pracę „na czarno”.

800 tysięcy osób na zleceniu

Zgodnie z szacunkami ZPP na podstawie umów cywilno-prawnych pracuje w Polsce ponad 800 tys. osób.

Nowe zapisy obejmą również prowadzących działalność gospodarczą, którzy jednocześnie uzyskują dodatkowe dochody ze zleceń. Od stycznia 2016 roku nie będzie można w ten sposób oszczędzać na kosztach pracy.

Nie zmieni się sposób naliczania składek dla osób uczących się. Co za tym idzie w dalszym ciągu będą one zwolnione z konieczności odprowadzenia składek do ZUS-u.