Na początku maja 2017 roku prezydent podpisał ustawę wprowadzającą ważne zmiany dla osób płacących alimenty. Nowe przepisy są o wiele mniej pobłażliwe dla dłużników alimentacyjnych.
Problem dotyczcy płatności alimentów ma ogromną skalę. Szacuje się, że wartość zaległych świadczeń alimentacyjnych przekracza już 10 mld zł. Za taką kwotę można by sfinansować około półroczne działanie programu Rodzina 500 Plus. Zaległości alimentacyjne stanowią problem zarówno dla uprawnionych osób (najczęściej samotnych matek), jak i państwa utrzymującego Fundusz Alimentacyjny. Tylko w 2015 roku wspomniany fundusz wydał 1,5 mld zł na wypłatę świadczeń dla ponad 300 000 uprawnionych osób. Po tegorocznych zmianach, ściągalność alimentów powinna się nieco poprawić. Warto dowiedzieć się, jakie rozwiązania prawne mają zagwarantować tę zmianę. Stanowią one przestrogę dla dłużników i jednocześnie zwiększają prawa osób, wobec których orzeczono alimenty. Właśnie dlatego w kolejnym artykule z cyklu „poznaj swoje prawa”, prezentujemy zmiany dotyczące karania dłużników alimentacyjnych.
Teraz nawet trzymiesięczne opóźnienie w alimentach będzie karane
Zmiana zasad egzekwowania alimentów i karania dłużników alimentacyjnych, została wprowadzona na mocy ustawy z 23 marca 2017 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (Dz.U. 2017 poz. 952). Wspomniana ustawa obowiązująca od 31 maja 2017 roku, zawiera tylko trzy artykuły. Faktyczny zakres zmian jest większy, niż wskazywałaby na to długość nowego aktu prawnego.
60 firm pożyczkowych w jednym miejscu. Porównaj oferty »
Nowa ustawa rozwiązuje problem dotyczący nieprecyzyjności poprzednich przepisów. We wcześniejszym stanie prawnym, podstawą do karania dłużników (na podstawie kodeksu karnego), było uporczywe uchylanie się od alimentów. Ustawodawca nie sprecyzował jednak, na czym dokładnie polega owa „uporczywość”. To skutkowało częstymi trudnościami interpretacyjnymi i sporami przed sądem. Z nieprecyzyjnych przepisów korzystali dłużnicy alimentacyjni. Wielu z nich dzięki regularnemu wpłacaniu niewielkich sum (np. 100 zł co miesiąc), próbowało uwolnić się od zarzutów i grożących im konsekwencji karnych (grzywny, kary ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat). Dodatkowym problemem była konstrukcja przepisów przewidująca karanie tylko tych osób, które poprzez długi alimentacyjne narażały krewnych na brak możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.
Dowiedz się więcej o tym, kto może otrzymać alimenty od członków rodziny »
Trzeba przyznać, że nowe przepisy w znaczącym stopniu rozwiązują wszystkie powyższe problemy. Najbardziej istotne zmiany polegają na tym, że:
- wprowadzono przynajmniej trzymiesięczne opóźnienie w zapłacie alimentów jako podstawę do ukarania dłużnika
- zrezygnowano z rozwiązania, które uzależniało karanie dłużnika od tego, czy uniemożliwiał on zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych uprawnionej osoby
- wprowadzono karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 1 roku dla osób, które zalegają z alimentami przynajmniej na równowartość trzech miesięcznych świadczeń
- wprowadzono karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat dla osób, które zalegają z alimentami przynajmniej na równowartość trzech miesięcznych świadczeń i ze względu na niepłacenie długów naraziły uprawnioną osobę (np. dziecko) na brak możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych
Jak widać, nowe przepisy znacząco zaostrzają stanowisko państwa wobec niepłacenia alimentów i usuwają liczne wątpliwości interpretacyjne (związane np. z niedookreślonym pojęciem uporczywości). Warto również przypomnieć, że od 1 lipca 2015 roku, długi alimentacyjne są widoczne w bazach danych wszystkich biur informacji gospodarczej (BIG InfoMonitor, ERIF BIG, KRD BIG oraz KBIG).
Płać ratę kredytu niższą nawet o 30%. Porównaj oferty »
Skruszony dłużnik uniknie kary dzięki szybkiej wpłacie alimentów …
Nowe przepisy dotyczące alimentów, pomimo swojej restrykcyjnej konstrukcji, wprowadzają jednak pewne rozwiązanie korzystne dla dłużników. Mowa o automatycznym odstąpieniu od karania osób, które w ramach tzw. „czynnego żalu” uregulowały swoje długi alimentacyjne. Takie „odpuszczenie win” ma dotyczyć osób zagrożonych karą więzienia do roku, które w trakcie 30 dni od pierwszego przesłuchania w roli podejrzanego, uregulowały wszystkie swoje długi.
Bardziej restrykcyjne zasady przewidziano dla dłużników, którzy narazili uprawnioną osobę (np. dziecko) na brak możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych i w związku z powyższym są zagrożeni karą więzienia do dwóch lat. W przypadku takich dłużników, sąd może odstąpić od wymierzenia kary, jeżeli wina oraz społeczna szkodliwość czynu nie przemawia przeciwko wspomnianemu rozwiązaniu. Odstąpienie od kary jest możliwe, gdy w trakcie 30 dni od pierwszego przesłuchania, podejrzany uregulował wszystkie swoje długi alimentacyjne.
Wspomniane sposoby na uniknięcie kary, mogą być ciekawe dla osób posiadających niewielkie zobowiązania alimentacyjne. Dane biur informacji gospodarczej wskazują jednak, że przeciętna wartość długu z tytułu alimentów oscyluje na poziomie 30 000 zł. Trudno oczekiwać, że podejrzany łatwo spłaci takie zobowiązania w ciągu miesiąca.
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.