Sąd Okręgowy oddalił odwołanie M.K. od decyzji ZUS, jego zdanie podzielił Sąd Apelacyjny. M.K. złożyła kasację do Sądu Najwyższego. W tej instancji ZUS przegrał z kretesem. 6 czerwca br. SN uznał, że ZUS-owi wara kwestionować umowy o pracę Polaków za granicą, nawet gdyby zarabiali tam ledwie kilka euro miesięcznie. Warunkiem jest oczywiście, by praca rzeczywiście w tym innym kraju była wykonywana, a nie służyło to tylko unikaniu płacenia składek w Polsce, no ale jak ZUS niby ma to sprawdzić? Sąd Najwyższy uznał za celowe nie tylko uchylenie wyroków sądów okręgowego i apelacyjnego, ale także negatywnej dla M.K. decyzji organu rentowego – ZUS. Polecił też zakładowi, by rozpoznał sprawę raz jeszcze, podpowiadając mu wręcz w uzasadnieniu swego orzeczenia, w jakim właściwym trybie ma to zrobić. Sygnatura akt tej sprawy nosi numer II UK 333/12, znajduje się na stronie www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orzeczenia3/II%20UK%20333-12.pdf
„Ubezpieczeniowy raj” u naszych południowych sąsiadów – w Czechach i na Słowacji – zdaje się jednak dobiegać końca. Czesi już sobie ze zjawiskiem „zagranicznych pracowników” na 1/20 czy nawet 1/40 etatu poradzili. Jeżeli płacą oni składki na ubezpieczenie społeczne w Czechach i prowadzą działalność gospodarczą w Polsce, to od tych zagranicznych (z punktu widzenia Czechów) dochodów też muszą zapłacić składki. To nawet kilka tysięcy złotych za miesiąc, a w wezwaniach Czesi żądają zapłacenia zaległych składek nawet za pięć lat wstecz! Podobne prawo, pochodzące jeszcze z 1993 r., z czasów byłej Czechosłowacji, obowiązuje dotąd także na Słowacji. Niewykluczone więc, że i Słowacy pójdą tropem swych sąsiadów – i zaczną ścigać Polaków udających pracę w ich kraju, by zapłacili tysiące złotych zaległych składek na ich ZUS. Na razie wkurzeni są właściciele tamtejszych prywatnych kas chorych – muszą finansować „zagraniczne” leczenie Polaków płacących często ledwie kilka euro składki zdrowotnej miesięcznie. Również Brytyjczycy każą udowadniać podejrzanym pracownikom, że faktycznie przebywają i pracują na Wyspach.
Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Płacąc za granicą składki na ubezpieczenie społeczne od umowy o pracę na małą część etatu nie ma co liczyć na kokosy na emeryturze. Wydaje się więc to być rozwiązanie tyleż atrakcyjne, co śliskie…
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.