Sprawa GetBacku to drugi Amber Gold?

Pamiętajmy: obligacja bywa znacznie bardziej ryzykowna niż lokata
Afera GetBacku (podobnie jak wcześniejsza afera Amber Gold) skutkowała osobistymi dramatami setek konsumentów, którzy teraz mają poważne kłopoty z odzyskaniem ciężko zapracowanych oszczędności. Problemy wspomnianych osób powinny być przestrogą i podstawą do wyciągnięcia wniosków nie tylko przez ustawodawcę oraz takie instytucje jak np. KNF. Afera GetBacku musi również stanowić uzasadnienie dla znacznie większej ostrożności statystycznych Polaków. Mowa o typowych konsumentach, którzy nie orientują się w innych sposobach lokowania kapitału niż depozyty bankowe. Takie podejście nie jest czymś złym pod warunkiem, że posiadacz środków wykazuje się bardzo daleko idącą ostrożnością w stosunku do oferty finansowych, których po prostu nie rozumie.

Szukasz najlepszej lokaty? Porównaj oferty »
Druga ważna zasada dotyczy ostrożnego podejścia do ofert finansowych, które przewidują wysoką stopę zysku. W tym kontekście warto pamiętać, że średnie oprocentowanie lokat bankowych obecnie oscyluje na poziomie 1,50% - 2,00%, a najlepsze oferty zapewniają dwa razy wyższe zyski (tzn. 3,00% - 4,00%). Propozycja ulokowania kapitału z przewidywaną stopą zysku na dwukrotnie lub trzykrotnie wyższym poziomie, zawsze będzie się wiązała ze znacznie większym ryzykiem niż lokata. To uniwersalna zasada, która jest tak stara jak same finanse.
Konsumenci powinni również wiedzieć, że obligacje korporacyjne wcale nie są złą formą lokowania kapitału. Wręcz przeciwnie - jest to bardzo dobre rozwiązanie dla świadomych inwestorów. Mowa o osobach zdających sobie sprawę ze zróżnicowanego ryzyka zakupu obligacji poszczególnych firm (np. banku oraz windykatora) i wiedzących, dlaczego najlepiej kupować obligacje zabezpieczone na majątku spółki.