Na początku roku szkolnego, rodzice często wykupują grupowe polisy NNW dla swoich dzieci. Polisy te nie są obowiązkowe, a mimo to, szkoły wręcz zmuszają do zakupu tych ubezpieczeń. Warto?
Mniej lub bardziej powane wypadki są codziennością w polskich szkołach. Dane Centrum Informatycznego Edukacji wskazują, że w roku szkolnym 2014/2015 miało miejsce 71 075 wypadków z udziałem uczniów (w tym 162 ciężkie oraz 10 śmiertelnych). Ze względu na sporą wypadkowość wśród podopiecznych, szkoły zwykle nakłaniają rodziców do zakupu grupowych polis chroniących przed następstwami nieszczęśliwych wypadków. Czasem rodzice dowiadują się, że wspomniane polisy są obowiązkowe, a dzieci bez ubezpieczeniowej ochrony nie pojadą na szkolne wycieczki. Taka dyskryminacja jest zupełnie bezprawna, podobnie jak zmuszanie rodziców do zakupu ubezpieczenia proponowanego przez szkołę. Grupowe NNW często ma zbyt niską sumę gwarancyjną i zapewnia niewielki zakres ochrony. Znacznie lepiej prezentują się polisy, które rodzice mogą wykupić samodzielnie. Warto pamiętać, że niezależnie od ubezpieczeń, szkoła finansowo odpowiada za obrażenia, których w trakcie lekcji lub dodatkowych zajęć nabawiło się dziecko.
Płać ratę kredytu niższą nawet o 30%. Porównaj oferty »
Szkolne ubezpieczenia cechują się niską składką i niewielką ochroną …
Szkoły są regularnie zachęcane przez ubezpieczycieli do oferowania grupowych polis, które chronią przed następstwami nieszczęśliwych wypadków (NNW). Placówki oświatowe dystrybuujące dużą liczbę takich ubezpieczeń NNW, mogą liczyć na lepsze warunki innych polis (np. ubezpieczeń na życie dla pracowników lub ubezpieczeń majątkowych).
Szkolne ubezpieczenia NNW podobnie jak inne polisy grupowe są przeznaczone dla większej liczby osób. W ich imieniu szkoła negocjuje warunki z ubezpieczycielem, a rodzice zainteresowani wykupieniem ochrony wypełniają specjalną deklarację o przystąpieniu do umowy. Przed taką decyzją warto najpierw sprawdzić warunki wykupywanego ubezpieczenia. Na życzenie rodzica, szkoła powinna udostępnić odpowiednie dokumenty, w których znajdują się ważne informacje na temat sumy gwarancyjnej oraz wyłączeń ochrony.
Sprawdzenie warunków szkolnego ubezpieczenia NNW jest konieczne, gdyż takie polisy często zapewniają ochronę adekwatną do niewielkiej składki (np. 30 zł - 40 zł za rok szkolny). Polisy dystrybuowane przez szkoły, zwykle mają sumę ubezpieczenia wynoszącą 10 000 zł - 15 000 zł. Jeżeli dziecko dozna jednego z typowych urazów i niewielkiego uszczerbku na zdrowiu, to przy sumie ubezpieczenia wynoszącej kilkanaście tysięcy złotych, wypłacone odszkodowanie nie będzie przekraczało 1000 zł. Osobną kwestią jest czasowy zakres ochrony. Warto sprawdzić, czy polisa oferowana przez szkołę, zapewnia dziecku ochronę również w trakcie czasu wolnego, zajęć pozaszkolnych oraz dojazdu na zajęcia.
Na wyższe odszkodowanie mogą liczyć rodzice, którzy ubezpieczyli zdrowie swojego dziecka w ramach jednej z dobrowolnych polis NNW. Takie ubezpieczenia często dotyczą całej rodziny i zapewniają realną ochronę w zamian za odpowiednio wyższą składkę.
Dowiedz się więcej o ubezpieczeniu swojej rodziny. Wypełnij formularz kontaktowy »
Po groźnym wypadku ucznia szkoła może zapłacić duże odszkodowanie
Dzięki dystrybucji polis NNW, szkoły chcą uniknąć roszczeń rodziców po wypadku dziecka. Dyrektorzy często wychodzą z założenia, że po otrzymaniu nawet niewielkiego odszkodowania od ubezpieczyciela, prawni opiekunowie dziecka nie będą domagali się innej rekompensaty. Taka sytuacja często ma miejsce w praktyce, gdyż rodzice nie zdają sobie sprawy, że szkoła może ponosić finansową odpowiedzialność za wypadek ucznia.
Nadzór nad dzieckiem powinni sprawować przede wszystkim opiekunowie prawni (zwykle są nimi rodzice). Obowiązek właściwego nadzoru zostaje przeniesiony na szkołę, gdy uczeń bierze udział w zajęciach lekcyjnych/pozalekcyjnych lub czeka na kolejne zajęcia. Finansową odpowiedzialność za szkodę osobowa (np. złamanie ręki u dziecka) lub majątkową, ponosi instytucja prowadzącą szkołę (samorząd w przypadku placówek publicznych). W ramach obrony przed roszczeniami finansowymi rodziców, organ prowadzący szkołę musi udowodnić, że: 1) nadzór nad dziećmi był wykonywany prawidłowo albo 2) do wypadku dziecka doszłoby również w warunkach prawidłowego nadzoru.
Szukasz najlepszej lokaty? Porównaj oferty »
Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, sprawcy wypadku poniżej trzynastego roku życia, nie można przypisać winy za szkodę wyrządzoną innemu uczniowi (np. na wskutek uderzenia piłką, pobicia lub popchnięcia). Jeżeli sprawca ukończył trzynasty rok życia, a poziom jego rozwoju psychofizycznego odpowiada normie, to może on ponosić odpowiedzialność za wypadek (podobnie jak organ prowadzący szkołę). Problem polega na tym, że nastolatkowie rzadko posiadają majątek, który może zostać użyty do wypłaty odszkodowania. W związku z powyższym, to rodzice sprawcy ponoszą faktyczny ciężar odszkodowania związanego z wypadkiem i obrażeniami innego ucznia.
Trzeba nadmienić, że rodzice występujący o odszkodowanie w imieniu nieletniego dziecka, mają sporo czasu na sformułowanie swoich roszczeń do organu prowadzącego szkołę lub innego ucznia. Jeżeli szkoda była wynikiem przestępstwa, to przedawnienie roszczeń nastąpi dopiero po 20 latach. W pozostałych przypadkach, roszczenie przedawni się najwcześniej po 24 miesiącach od osiągnięcia pełnoletności przez dziecko.
Dowiedz się więcej o zasadach wypłaty i przyznawania odszkodowań »
Komentarze
Właściciel serwisu eBroker.pl - Rankomat.pl nie weryfikuje opinii, recenzji czy ocen użytkowników zamieszczanych za pośrednictwem systemu Disqus, zarówno w zakresie ich rzetelności, jak i wiarygodności. Nie możemy potwierdzić, czy użytkownicy faktycznie korzystali z produktów i usług banków, firm pożyczkowych i Towarzystw Ubezpieczeniowych (TU) (za pośrednictwem portali należących do rankomat.pl lub bezpośrednio na stronie instytucji), których dotyczy opinia.
Jednocześnie informujemy, że w Serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze.